„Jak najmniej siedzieć; nie wierzyć żadnej myśli, która się nie urodziła na wolnem powietrzu i przy swobodnym ruchu” – to Nietzsche (w tłumaczeniu Leopolda Staffa). Nie był oczywiście pierwszym, który myślał, chodząc i chodził, myśląc. Nie był też ostatnim. Co przynosi wędrowanie? Co pozwala zostawić? Czy chodzenie pomaga myśleć? Spróbujmy! Cykl spacerów filozoficznych to małe ćwiczenie praktyczne. Każdy spacer będzie mieć temat przewodni i osobę prowadzącą. Będziemy wędrować, myśleć, patrzeć na otaczający nas świat i rozmawiać. Bez żadnych założeń, bo spacerowanie to również wymknięcie się przymusom.

Pierwszy spacer filozoficzny poprowadzi Beata Zadumińska:

„Osobiście uważam, że całe życie psychiczne to fenomen, który powstał w reakcji na lęk. Najdziwniejsze w lęku jest to, że największy jest wtedy, gdy kompletnie nie możemy go odczuć. Czym jest lęk, jakie są jego formy i jak organizuje nam świat spróbujemy wspólnie dociec podczas wędrówki leśnej. Trzeba by przejść świat, by zrozumieć, trochę rozeznać to rozedrgane zjawisko, ale kto wie, może we wspólnej rozmowie, choć zaczniemy”.

Beata Zadumińska – praktykująca psychoterapeutka, nauczycielka akademicka, próbująca nieustannie wydobyć się z tremy, fobii, niepokojów, przestrachu i otępienia jako próby okiełznania lęków panicznych.

Spotykamy się w sobotę 19 października o g. 11.30 w Porębie k. Myślenic, przy sklepie HitPol. Przejdziemy przez Kamiennik, do schroniska na Kudłaczach i stamtąd zejdziemy do Poręby.

Długość trasy to ok. 10 km. Przejście nie jest trudne, nie ma ostrych podejść, ale oczywiście część trasy prowadzi pod górę. Osoba o przeciętnej kondycji fizycznej poradzi sobie bez problemu. Będziemy też dostosowywać tempo do naszych możliwości.

Przydadzą się wygodne buty (dobre na kamienistą drogę) i ciepłe ubranie. Jeśli będziecie mieć ochotę, wstąpimy do schroniska, ale warto wziąć coś do jedzenia i ciepły napój w termosie.

Zgłoszenia:
mpetryna@gmail.com (to ważne, liczba miejsc jest ograniczona, żeby filozofowało nam się komfortowo 🙂

Dojazd:
– samochodem: https://goo.gl/maps/WDXNu6Dmsgn4rg1v8, samochód można też zostawić kawałeczek dalej pod kościołem
– transportem publicznym z Krakowa: busem do Myślenic (jeździ kilka firm przewozowych, dojazd zajmuje ok. 40 minut), a stamtąd busem do Poręby (Mini-Bus, wyjeżdża z Myślenic o godz. 11.15).

Dajcie znać, jeśli wybieracie się samochodem i macie wolne miejsce.

Opłata: płacisz, ile chcesz.

Do zobaczenia!

11 Thoughts on “Chodzę, więc myślę, czyli spacer filozoficzny!”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.